Czarną nocą
bezkształtny cień
błądzi po ścianach bez celu.
Jak ćma,
co wpadła przez okno
ślepo zataczając koła.
W obłędnym tańcu uderza.
o rzeczywistość.
Głupia
umiera milcząco…
Czarną nocą
bezkształtny cień
błądzi po ścianach bez celu.
Jak ćma,
co wpadła przez okno
ślepo zataczając koła.
W obłędnym tańcu uderza.
o rzeczywistość.
Głupia
umiera milcząco…